Zdrowie i uroda
Jak wywołać gorączkę?
Przez
Chcesz się dowiedzieć jak wywołać gorączkę? Czasem każdemu z nas się po prostu „nie chce”. Lenistwo dopada nas do tego stopnia, że najchętniej zostalibyśmy parę dni w domu zamiast iść do pracy. Ale jak to zrobić, skoro urlop już jest wykorzystany a nawet, jeśli mamy jeszcze parę dni to szef się nie zgodzi żebyśmy natychmiast zniknęli z pracy na tydzień. Najlepszym rozwiązanie wydaje się pójście do lekarza, no, ale, z czym iść, skoro jesteśmy zdrowi jak przysłowiowa ryba. Pierwszą myślą, jaka nam przychodzi do głowy to gorączka (z biegunkom raczej daleko nie zajdziemy).
Więc uruchamiamy przeglądarkę internetową na naszym komputerze lub telefonie i wpisujemy frazę „jak wywołać gorączkę” i… Zanim przejdziemy dalej ostrzegamy, gorączka to odpowiedź obronna organizmu na atak wirusów, bakterii, grzybów, obecność ciał obcych, alergenów, toksyn itd., Czyli wywołując gorączkę atakujemy nasz organizm i zmuszamy go do obrony.
Stanowczo nie zalecamy takich metod a wręcz przeciwnie ostrzegamy przed ich innymi skutkami poza osiągnięciem celu podwyższonej temperatury.
Jak już wiemy, że jest to skrajnie nieodpowiedzialne i może przynieść niespodziewane, niebezpieczne skutki to przejdźmy do tego, co podpowiedział nam internet.
Podwyższona temperatura jest mechanizmem obronnym naszego organizmu na zagrożenie, więc najprostszym sposobem na wywołanie gorączki jest jego zatrucie. Dokładnie tak, ale zanim przejdziemy do wypicia butelki środka do udrażniania rur (co najpewniej zakończyłoby się definitywny zgonem a nie gorączką) wyjaśnijmy, co mamy zamiar zrobić.
Doprowadzimy do lekkiego zatrucia pokarmowego, co na pewno wywoła gorączkę.
Metody wywołania gorączki
Pierwszą z metod jest spożycie niewielkiej ilości proszku do pieczenia. Niewielkiej ilości, czyli niecałą łyżeczkę od herbaty, oczywiście proszek należy popić sporą ilością wody, żeby nie ulec zadławieniu. Skutkiem ubocznym jest możliwość osadzenia się niestrawionego proszku w układzie pokarmowym, co będzie w skutkowało w przyszłości nieprzyjemnymi dolegliwościami pokarmowymi. Efektem spożycia proszku do pieczenia będzie nie tylko podwyższona temperatura, ale też biegunka i nawracające wymioty. Jak już opanujemy biegunkę to ruszamy do lekarza. Efekt został osiągnięty, ale czy było warto, sami oceńcie.
Innym, powszechnie opisywanym sposobem jest spożycie surowego ziemniaka. Ponieważ surowy ziemniak jest dla człowieka najzwyklejszą trucizną, zjedzenie go może w skutkach okazać się jeszcze gorsze niż spożycie proszku do pieczenia. Może wręcz dojść do konieczności wizyty na pogotowiu, gdzie i tak będziemy musieli powiedzieć, co się stało i oprócz surowego ziemniaka najemy się jeszcze wstydu i dowiemy się, na czym polega płukanie żołądka.
Oczywiście gorączkę może wywołać zwykła infekcja. Przebywając w miejscach o sporym natężeniu ludzi takich jak środki komunikacji miejskiej, centra handlowe czy szkoły jesteśmy narażeni na atak wirusów i bakterii. Ale jak znamy życie, takie przypadkowe zarażenie nastąpi w najmniej dla nas odpowiednim momencie i na pewno nie da się tego kontrolować. No chyba, że macie plan zachorowania np. za tydzień to warto pojeździć trochę zatłoczonym tramwajem lub autobusem, idealną porą jest okres od jesieni aż do późnej wiosny, kiedy to różnice temperatur wewnątrz środka transportu i na zewnątrz są skrajnie od siebie oddalone.
I tak przeszliśmy do kolejnej metody (tym razem nie spożywczej) czy na tzw. ciepło-zimno. Poza jeżdżeniem w kółko autobusem i wchłanianiem cudzych wirusów możemy zafundować naszemu organizmowi huśtawkę temperaturową. Efekt uzyskamy poprzez rozgrzanie naszego organizmu w domu np. ubierając kilka warstw odzieży i wykonując intensywne ćwiczenie fizyczne a następnie, gdy jesteśmy już spoceni rozbieramy się i wychodzimy na dwór lekko tylko ubrani i pozostajemy tam przez ok trzydzieści minut. Idealnie jak na dworze jest ujemna temperatura a najlepiej jak do tego pada deszcz lub śnieg. Nawet sąsiedzi ucieszą się, że nie muszą wychodzić na dwór i lepić bałwana, skoro jeden już tam stoi. Ale wywołanie gorączki gwarantowane. Co bardziej wytrwali potrafią wyjść na dwór i tarzać się w śniegu w samej bieliźnie. Niektórzy twierdzą nawet, że efekt będzie odwrotny, ponieważ skrajne temperatury hartują organizm i podają przykład ludzi-morsów. Tak, pod warunkiem, że wcześniej odpowiednio przygotujemy nasz organizm, jednorazowe skrajne temperatury zapewnią na gorączkę i może coś więcej.
Najgłupszym znalezionym sposobem wywołania gorączki jest umycie głowy i wystawienie mokrej na kilkunastu minutowe działanie mrozu. Gorączkę wywołamy bardzo szybko a wraz z nią zapalenia opon mózgowych, co może skutkować częściowym paraliżem lub śmiercią.
Pewnie teraz zapytacie jak w takim razie wywołać gorączkę bez narażania organizmu? Niestety, takiej możliwości nie ma. Jeżeli chcemy wyłgać się z jakiejś niechcianej pracy lub po prostu zostać w łóżku jeden dzień skorzystajmy z przysługującemu na prawu do urlopu na żądanie. Jeżeli jesteś dzieckiem, które chce się wykręcić od pójścia do szkoły to po prostu porozmawiaj z rodzicami. Skutki sztucznego wywoływania gorączki zawsze przyniosą więcej szkody niż uzyskane korzyści.